Tradycyjny polski obiad - rosół. Niby nie pozorny i łatwy w przygotowaniu, ale nie do końca. Trzeba czasu i dokładności, aby nie wyszedł za tłusty lub jałowy. Zapraszam do zapoznania się z moim przepisem na złoty klarowny rosół.
Dzielę na porcje świeżego kurczaka, do rosołu zawsze dodaję skrzydełka, szyjkę i kości, które zostają po odkrojeniu udek i piersi. Można, także kupić gotową porcję rosołową ze skrzydełkami.
Potrzebne mi jeszcze będzie:
- 4 marchewki
- 1 pietruszka (korzeń)
- pół selera
- duża cebula (por moim zdaniem zupełnie zmienia smak tradycyjnego polskiego rosołu)
- pieprz ziarenka
- sól
Gotuję na małym ogniu przez około godzinę. Po tym czasie dodaję kilka ziaren pierzu i sól według uznania,
a także obrany cały korzeń pietruszki i seler. Przekrojoną na połówki cebuli przypalam nad płomieniem gazu i również dodaję do wywaru. Po 10 minutach dodaję obrane i pokrojone w plasterki marchewki i gotuję aż zmiękną wszystkie warzywa.
W sumie gotuję wywar od 2 do 3 godzin, im dłużej tym smaczniejszy.
Gdy podczas gotowania zaczną pływać niepożądane "paprochy" należy je usunąć (jest to ścięte białko mięsa - w tej postaci nie ma żadnej wartości). Przed podaniem wyławiam, także duże kawałki warzyw.
Rosół najczęściej podaję z pogniecionym przed ugotowaniem makaronem gniazdka, gotowana marchewką i posiekaną natką pietruszki.
Na zdrowie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz