- 6 szkl. mąki
- 2 szkl. letniej wody
- 6 łyżek oleju
- szczypta soli
Do dużej miski wsypuję mąkę, szczyptę soli, następnie dodaję podane proporcje wody i oleju.
Zagniatam ciasto tak długo, aż przestanie przywierać do miski.
Na stolnicę wysypuję mąkę, rozwałkowuję cienko ciasto.
Ja używam maszynki do lepienia pierogów i nią akurat wykrajam koła, można także wykrajać szklanką dowolną wielkość.
Tak wykrojone ciasto nakładam na maszynkę, na to łyżka farszu, przepis znajdziecie TUTAJ,
który przygotowuję dzień prędzej.
Zaklejam boki. Tak przygotowane pierożki gotuję około 10 minut we wrzącej lekko osolonej wodzie z łyżką oleju. Po gotowaniu odcedzam, wykładam do ostygnięcia.
Większośc pierogów zamrażam już na święta, każdy osobno rozkładam na półce zamrażarki,
po dwóch godzinach przekładam do woreczków.
Część oczywiście już próbowaliśmy :) na zdjęciu propozycja podania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz